poniedziałek, 22 lipca 2013
Dżem z czarnej porzeczki
Jesteśmy wszyscy tacy wyedukowani przez Magdę Gesler i przez Kasię Bosacką,
że wszyscy nagle szukają dobrego jedzenia i najlepiej żeby było bez konserwantów.
Podczas gdy my z Romanem od małego wpajamy to naszym trzem córkom.
Nie ma nic lepszego jak obiad ugotowany z własnych produktów wyhodowanych
na własnej działce. Przynajmniej wiemy co jemy.
Więc dziś opiszę jak zrobić dżem z czarnej porzeczki. To nie jest wcale takie
trudne ale za to na czasie.
Potrzeba:
ok 5 kg czarnej porzeczki
2 kg cukru
Porzeczki obrywamy z kiści i płuczemy. Dobrze byłoby mieć jak najszersze
naczynie, w którym nadmiar wody szybko odparuje. Oraz płytkę, która
zabezpieczy nasze owoce przed przywieraniem do dna garnka.
Najlepszym konserwantem w tym przypadku jest cukier, który dodajemy
na samym końcu.
Porzeczki smażymy ok 3 godzin, bardzo często mieszając.
Kiedy odparuje nam mniej więcej 1/4 zawartości garnka, wówczas wsypujemy
cukier.
Całość zrobi się rzadsza niż przed jego wsypaniem ale nie przejmujcie się
tak ma być. Smażymy jeszcze przez 1/2 godziny ciągle mieszając
żeby cukier się rozpuścił i połączył z porzeczkami.
No i gotowe teraz tylko przekładamy gorący dżem do wcześniej wyparzonych
słoiczków, zakręcamy i odwracamy do góry dnem.Serwujemy z naleśnikami,
przekładamy ciasta, nadziewamy rogaliki i inne bułeczki. Pyszności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz