Konfitura z płatków dzikiej róży
35 dag róży cukrowej
70 dag cukru
Sok z 1 cytryny lub 1 płaska łyżeczka kwasku cytrynowego
No i zaczynamy nowy sezon z przetworami. Proponuję wybrać się na wycieczkę rowerową
za miasto najlepiej z wiklinowym koszykiem i zbierać dary natury. W moim
przypadku są to płatki dzikiej róży na konfiturę. Najlepsze są świeżo zerwane i zrobione w
tym samym dniu. Nie mogą być zwiędnięte bo ciężko będzie je utrzeć i będą niesmaczne.
Zebrane płatki przebrać, usunąć stwardniałe końcówki. Ucierać partiami w makutrze
dosypując cukier i dodając sok z cytryny lub kwasek cytrynowy. Po utarciu wszystkich
płatków włożyć masę do wyparzonych słoiczków i pasteryzować. Stosować do ciast
pączków i deserów.
Buraczki ćwikłowe (ćwikła z chrzanem)
35 dag róży cukrowej
70 dag cukru
Sok z 1 cytryny lub 1 płaska łyżeczka kwasku cytrynowego
No i zaczynamy nowy sezon z przetworami. Proponuję wybrać się na wycieczkę rowerową
za miasto najlepiej z wiklinowym koszykiem i zbierać dary natury. W moim
przypadku są to płatki dzikiej róży na konfiturę. Najlepsze są świeżo zerwane i zrobione w
tym samym dniu. Nie mogą być zwiędnięte bo ciężko będzie je utrzeć i będą niesmaczne.
Zebrane płatki przebrać, usunąć stwardniałe końcówki. Ucierać partiami w makutrze
dosypując cukier i dodając sok z cytryny lub kwasek cytrynowy. Po utarciu wszystkich
płatków włożyć masę do wyparzonych słoiczków i pasteryzować. Stosować do ciast
pączków i deserów.
Buraczki ćwikłowe (ćwikła z chrzanem)
Trochę późno zdecydowałam się na utworzenie tej strony ale lepiej późno niż wcale.
Jestem zwolenniczką robienia dużych ilości a że mam komu rozdawać więc tym większa
jest motywacja. Domowe przetwory są najlepsze i nie trzeba nikogo o tym przekonywać.
Idealna do mięs i wędlin, podawana na zimno. Musi być dobrze doprawiona żeby miała
wyrazisty smak. Idealna wersja to ze startym świeżym chrzanem ale w bloku nie radzę tego
robić.
- 10kg buraków
- 12 słoiczków chrzanu Polonaise
- cukier
- ocet
Buraki myjemy i gotujemy w osolonej wodzie, najlepiej na średnim ogniu do miękkości.
Następnie obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Skrapiamy kilkoma łyżkami octu (ok 4 do 5), posypujemy kilkoma łyżkami cukru ja dałam 7
dużych łyżek. Łączymy z chrzanem i mieszamy. Całość najlepiej odstawić na 12 godzin po
czym ponownie wymieszać i spróbować jeśli trzeba doprawić. Tak przygotowaną masę
przekładamy do słoiczków i pasteryzujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz