wtorek, 30 lipca 2013

Kluski śląskie


Kluski śląskie nie wiem jak wam ale mi bardzo smakują. 

A przepis na nie dostałam od mojej cioci, która mieszka na Śląsku.

Dzięki ciociu :-)

Jest to tradycyjna potrawa śląska podawana najczęściej z mięsem i surówką.

Może to być gulasz, o którym wspominałam w poprzednim poście lub schabowy.


Składniki:

2 kg ziemniaków

mąka ziemniaczana

2 jajka

łyżka masła


Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, po ugotowaniu lekko studzimy.

Mielimy w maszynce razem z masłem zmielone najlepiej włożyć do garnka,

 w którym były gotowane. 


Wyrównujemy masę ziemniaczaną do jednej wysokości, wyciągamy na chwilę

1/4 tej masy i w to brakujące miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną tak

aby zrównała się ze zmielonymi ziemniakami.


Teraz możemy wrzucić pozostałe składniki i odłożoną na bok 1/4 

zmielonych ziemniaków. Wyrabiamy całość ręką aby uzyskać jednolitą masę.


Teraz nastawiamy w szerokim garnku wodę do ugotowania klusek,

oczywiście solimy ją. Z wyrobionej masy ziemniaczanej formujemy kulki,

w których palcem robimy dołek ( dziurkę ).


Tak przygotowane kule gotujemy we wrzątku ok 2 min aż wypłynął na wierzch.

Wyjmujemy łyżką cedzakową na sitko aby odsączyć z wody. 

Układamy w misce tak aby każdy mógł sobie nałożyć ile chce, do tego 

mięsko, surówka z modrej kapusty mmmm pycha!




poniedziałek, 29 lipca 2013

Gulasz


Gulasz wieprzowy to rewelacyjna sprawa, można jeść dosłownie ze wszystkim.

A ponieważ wspomniałam o nim w ostatnim poście gdzie podawałam przepis

na kopytka, więc może być do kopytek. 


Ja uwielbiam z kaszą gryczaną, za takie jedzonko dałabym się pokroić.

Warto wiedzieć:

Porcja mięsa na jedną osobę to ok 10 dkg.





Składniki:

mięso wieprzowe, może być łopatka

papryka mielona, słodka i ostra

2 liście laurowe

kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego

2 ząbki czosnku

mąka do obtaczania mięsa

olej do smażenia

cebula


Mięso najlepiej kilka godzin przed gotowaniem zamarynować w oleju i słodkiej papryce.

Następnie obtaczamy w mące i smażymy na patelni w dobrze rozgrzanym oleju.

W osobnym garnku ok 3 litrowym nastawiamy wodę i doprowadzamy do wrzenia.


Podsmażone na złoty kolor mięso wrzucamy do garnka z gotującą wodą,

wrzucamy do niej także przyprawy. Na patelni podsmażamy cebulkę pokrojoną

w piórka, kiedy podsmaży się na złoty kolor podlewamy patelnię wodą w której

gotuje się mięso. Wypłukujemy wszystko co na niej się smażyło i wlewamy

do garnka z mięsem. Dzięki temu uzyskamy ładny kolor i gęstość sosu.

Solimy według upodobania i doprawiamy ostrą papryką i rozgniecionym

dłonią czosnkiem.


Teraz musimy często mieszać żeby mięso nie przywarło do dna garnka.

Po około 40 min gulasz jest gotowy. Podawać wg upodobań: z ziemniakami,

kopytkami, kluskami śląskimi, plackami ziemniaczanymi lub kaszą gryczaną.

Koniecznie do tego surówka np Colesław.  SMACZNEGO!








niedziela, 28 lipca 2013

Kopytka lub leniwe


Kopytka czy leniwe, zawsze mnie zastanawiało czym się różnią.

Otóż leniwe robimy z serem białym a kopytka bez sera.

I jeszcze jedna uwaga jeżeli robicie kopytka z młodych ziemniaków to koniecznie

dodajcie 20 dkg mąki ziemniaczanej.


Składniki:

2 kg ziemniaków

1 kostka (250 g) sera białego

40 dkg mąki pszennej

 1 jajko

masło, skwarki lub bułka do polania


Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Wystudzić, gdy są zimne zmielić 

w maszynce do mięsa wraz z serem. Następnie nastawiamy wodę w garnku ok 3l 

aby w niej zagotować kopytka. Na stolnicę wykładamy zmieloną masę 

dodajemy jajko i mąkę. Całość wyrabiamy rękami aż masa uzyska jednolitą

konsystencję. Ciągle podsypując mąką dzielimy masę na trzy części, 

każdą z nich rozwałkowujemy na grubość palca i tniemy nożem na  3 do 5cm kawałki. 

Wrzucamy je do garnka z osoloną wodą, mieszamy dopóki 

nie wypłyną na wierzch. Wyciągamy łyżką cedzakową na sitko aby odsiąkły.

Polewamy masłem lub masłem z bułką tartą lub skwarkami. Możemy również podać

z gulaszem. Ale to już w następnym poście. Smacznego!





 

czwartek, 25 lipca 2013

Jak zrobić frappe



Tak mi zapachniała kawa, że musiałam sobie zrobić, a że jest dzisiaj

wyjątkowo ciepło więc postanowiłam zrobić sobie kawę mrożoną.


                                                           Nescafe frappe




Co nam potrzeba oczywiście kawa rozpuszczalna taka jaką lubimy, w moim przypadku

Nescafe Gold 1 łyżeczka

cukier może być zwykły lub brązowy

woda niegazowana (może być zimna z czajnika)

mleko

kilka kostek lodu

Do wysokiej szklanki wlewamy ok 100 ml wody, wsypujemy cukier i kawę. 

Blenderem spieniamy całość, dolewamy mleka, wrzucamy kostki lodu.

Do smaku posypujemy startą czekoladą, mielonymi orzechami, cynamonem

można dodać bitą śmietanę, ogólnie tym co lubicie. Teraz tylko rurka i można pić :)

środa, 24 lipca 2013

Kiszone ogórki



Kisicie ogórki? To już ostatni dzwonek, w sierpniu mogą być gorzkie.


Składniki:

ogórki gruntowe

koper z nasionami

czosnek

chrzan

sól


Ogórki i słoiki myjemy, czosnek i chrzan obieramy. Czosnek dzielimy na ząbki

a chrzan kroimy w słupki. Na dno słoika wkładamy koszyczek kopru i kilka pociętych

łodyg wielkości ok 5 cm oraz 4 ząbki czosnku. Następnie układamy ogórki,

robimy to ciasno żeby nie podchodziły do góry. 









Warstwa po warstwie aż wypełnimy cały słoik, na końcu wkładamy pocięty

w słupki chrzan. Następnie przygotowujemy solankę do ich zalania.


Proporcje: na 1 litr wody 1 łyżka soli


Tak przygotowaną dobrze wymieszaną solanką zalewamy ogórki tak aby woda 

je całkowicie zakryła i zakręcamy.

Dla pewności możemy postawić do góry dnem żeby sprawdzić czy któraś zakrętka

nie cieknie.





Po 4 dniach będą pyszne małosolne a po dwóch tygodniach będą ukiszone.

Kalafiorowa




Ponieważ jest sezon na świeże warzywa, nie marnujmy czasu i wykorzystajmy je.

Zupa kalafiorowa smaczna i zdrowa (tak mi się zrymowało).


Składniki:

kość schabowa lub inna

2 marchewki

2 pietruszki

4 do 5 ziemniaków

1 mały kalafior

śmietana do podprawienia


Zaczynamy od nastawienia kości np schabowej lub innej w garnku o pojemności ok 4l.


Sparzamy kalafiora żeby w trakcie gotowania nie wyskoczyła nam jakaś niespodzianka.


Jarzynki obieramy, płuczemy i kroimy. Ziemniaki w kostkę a marchewkę i pietruszkę

w talarki przekrojone na pół. Kalafiora dzielimy na różyczki takiej wielkości jak nam odpowiada.


Kiedy wywar zacznie się gotować przykręcamy gaz i solimy 1 łyżką soli. 

Zbieramy szumowiny i wrzucamy przygotowane jarzynki.






Całość gotujemy do miękkości czyli ok 15 do 20 minut. Podprawiamy śmietaną

lub śmietaną z mąką jeżeli ktoś lubi gęste zupy. Pamiętajcie o zahartowaniu śmietany,

żeby śmietana nie zważyła się w zupie dolewamy do niej po trochu gorącego wywaru

szybko mieszając lub roztrzepując mątewką. Wlewamy do zupy, doprowadzamy 

do momentu wrzenia i wyłączamy. Zupa jest gotowa - Smacznego!




poniedziałek, 22 lipca 2013

Dżem z czarnej porzeczki




Jesteśmy wszyscy tacy wyedukowani przez Magdę Gesler i przez Kasię Bosacką,

że wszyscy nagle szukają dobrego jedzenia i najlepiej żeby było bez konserwantów.



Podczas gdy my z Romanem od małego wpajamy to naszym trzem córkom.

Nie ma nic lepszego jak obiad ugotowany z własnych produktów wyhodowanych

na własnej działce. Przynajmniej wiemy co jemy. 


Więc dziś opiszę jak zrobić dżem z czarnej porzeczki. To nie jest wcale takie 

trudne ale za to na czasie.


Potrzeba:

ok 5 kg czarnej porzeczki

2 kg cukru


 Porzeczki obrywamy z kiści i płuczemy. Dobrze byłoby mieć jak najszersze

naczynie, w którym nadmiar wody szybko odparuje. Oraz płytkę, która 

zabezpieczy nasze owoce przed przywieraniem do dna garnka. 


Najlepszym konserwantem w tym przypadku jest cukier, który dodajemy 

na samym końcu.


Porzeczki smażymy ok 3 godzin, bardzo często mieszając.

Kiedy odparuje nam mniej więcej 1/4 zawartości garnka, wówczas wsypujemy

cukier.

Całość zrobi się rzadsza niż przed jego wsypaniem ale nie przejmujcie się

tak ma być. Smażymy jeszcze przez 1/2 godziny ciągle mieszając

żeby cukier się rozpuścił i połączył z porzeczkami. 







No i gotowe teraz tylko przekładamy gorący dżem do wcześniej wyparzonych

słoiczków, zakręcamy i odwracamy do góry dnem.Serwujemy z naleśnikami,

przekładamy ciasta, nadziewamy rogaliki i inne bułeczki. Pyszności!








niedziela, 21 lipca 2013

Leczo z cukinii




Do przygotowania lecza z cukinii dla 4 osób potrzeba:


1 duża cukinia

2 papryki

1/2 kg kiełbasy podlaskiej

30 dkg boczku wędzonego

1,2 cebule

3 ząbki czosnku

1 papryczka chili (ja lubię na ostro dlatego dodaję)

4 pomidory lub mały przecier pomidorowy

1 marchewka

1 pietruszka














  
Składniki  obieramy i kroimy w grubą kostkę, cebulę w piórka, papryka musi być pozbawiona 

nasion, czosnek wyciskamy przez praskę ale dodajemy go dopiero na końcu gotowania.


Jeśli dodajecie pomidory to musicie je  wcześniej naciąć, sparzyć, ściągnąć skórkę i pokroić

w ósemki. Wykrawamy z nich zdrewniały środek i wrzucamy do garnka.


Temperatura zrobi z nich świetny sosik. Całość gotujemy do miękkości jarzyn ok 30 do 40 min.

Doprawiamy do smaku solą i gotowe. Smacznego!




czwartek, 18 lipca 2013

Makaron muszelki conchiglie nadziewane szpinakiem



Nie wiem jak Wy ale ja mam sceptyczne podejście do potraw ze szpinakiem.

I to tylko i wyłącznie dlatego, że szpinak ma złą "reputację". Myślę że pora ją odczarować.

Dlatego dziś zaproponuję coś wbrew pozorom lekkiego i świetnie nadającego się na letnie

popołudnie.



Składniki:

makaron muszelki (duże!) 500g u mnie dostępne tylko w Tesco

2 x 100g  świeżego szpinaku (może być mrożony)

4 ząbki czosnku

1 opakowanie sera Favita

200g przecieru pomidorowego Kotlin lub Pudliszki

pieprz

masło lub oliwa do podsmażenia szpinaku 

20dkg sera żółtego 





















Makaron gotujemy w osolonej wodzie tak żeby był al dente czyli pół twardy.

Szpinak smażymy z wyciśniętym przez praskę czosnkiem na patelni z masłem lub oliwą, przez 

około 3 minuty dopóki nie zrobi się papka. 


W osobnej misce rozdrabniamy widelcem ser Favita. Łączymy ser ze szpinakiem, aby była 

jednolita masa możemy całość zmiksować blenderem. Jeśli lubicie bardziej ostro możecie 

doprawić pieprzem.























Tak otrzymaną masą nadziewamy nasze muszle. Po wypełnieniu muszelki układamy w 

naczyniu ceramicznym, ale równie dobrze może to być blacha wyłożona folią aluminiową.



W osobnym naczyniu rozrabiamy przecier pomidorowy z 1/2l przegotowanej wody.


Dno blachy wypełniamy powstałym sosem pomidorowym. Ser żółty ścieramy na tarce o 

grubych oczkach i posypujemy wierzch muszli.






Możemy zrobić wersję light bez sera żółtego. Blachę wkładamy do piekarnika nastawionego 

na 180 stopni i zapiekamy przez około 15 min.





                  

                            Pychota! I niech mi teraz ktoś powie, że szpinak jest niedobry?!









środa, 17 lipca 2013

Kotlety mielone

Kotlety Mielone 

Mielone to najszybsze danie mięsne do przygotowania. Składniki na 4 osoby, obiad na dwa dni.

Ok 60 dkg mięsa (najlepiej karczku)

1/2 cebuli

1 jajko

majeranek

4 ząbki czosnku

1 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki pieprzu 

1/2 szklanki bułki tartej lub 1/2 czerstwej bułki

bułka tarta do obtoczenia kotletów (pulpetów)

olej do smażenia 



















Jeżeli mamy bułkę czerstwą to musimy ją najpierw namoczyć w ciepłej przegotowanej 

wodzie aby zmiękła. Potem odciskamy ją w rękach z jej nadmiaru.



Mięso najlepiej kupić zmielone a jeśli nie to mielimy je w maszynce razem z cebulą i bułką.

Jeżeli jest to bułka tarta to tylko moczymy (wlewamy tyle wody ile bułka jest w stanie jej 

wchłonąć a nadmiar odciskamy) i dodajemy do zmielonego mięsa. Czosnek 

wyciskamy przez praskę, dodajemy sól, pieprz, majeranek. Wszystkie składniki mieszamy 

dokładnie ręką. Z tak przygotowanego mięsa możemy zrobić kotlety mielone lub pulpety.



















Kotlety formujemy w serduszka, obtaczamy w bułce tartej i kładziemy na dobrze rozgrzanej 

patelni z olejem. Smażymy na średnim ogniu, żeby usmażyły się w środku.

Jak sprawdzić czy są usmażone? Bardzo prosto: wystarczy nakłuć kotleta wykałaczką lub 

widelcem, jeżeli ze środka wypływa przezroczysty sosik to gotowe, a jeśli krwista substancja to 

jeszcze smażymy. Ja smażę dwa razy na jednej stronie i to z reguły wystarcza.


Podajemy z młodymi ziemniakami, do tego koperek i mizeria. Mmm pycha!





 

Pulpety formujemy w kulki, obtaczamy w bułce i również smażymy.

Do ugotowania pulpetów potrzebny nam garnek z wodą ok 3l, do którego wrzucamy liść 

laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty. Wywar lekko solimy, obsmażone na złocisty kolor 

z dwóch stron pulpety wrzucamy do wrzącego wywaru. 



Po ok 15 minutach podprawiamy śmietaną z mąką. Na dwie łyżki śmietany 1 łyżeczka mąki, 

mieszamy aby nie było grudek, hartujemy dodając gorącego wywaru dalej energicznie 

mieszamy. Następnie wlewamy do sosu. 


Jeśli grudki pojawią się mimo wszystko nie przejmuj się, wyłów je po prostu sitkiem.

Na końcu dodaj koperek lub natkę pietruszki.



















                                                            Smacznego!



niedziela, 14 lipca 2013

Krupnik

Cześć

Dzisiaj napiszę jak zrobić krupnik. Podstawa każdej zupy jest taka sama, czyli mięso, kość schabowa lub skrzydełka, na których ugotujemy zupę i włoszczyzna.

2 marchewki
1 pietruszka
4 średniej wielkości ziemniaki
3 łyżki kaszy jęczmiennej
2-3 ząbki czosnku
kawałek selera
zamiast kości wrzuciłam dwa skrzydełka z kurczaka
koperek do smaku
3l wody
































Wodę ze skrzydełkami zagotować, gdy zacznie wrzeć solimy 1 łyżeczką soli i zbieramy szumowiny. Obrane i opłukane jarzyny ścieramy na tarce o grubych oczkach, ziemniaki kroimy w kostkę. Przykręcamy gaz aby gotujący wywar był klarowny, wrzucamy startą marchewkę, pietruszkę, selera, ziemniaki i kaszę.Wszystko gotujemy do miękkości czyli około 15 do 20 minut. Rozgnieciony dłonią czosnek dodajemy na samym końcu ok 10 min przed końcem gotowania.

Zupa jest gotowa kiedy ziemniaki są miękkie.Doprawiamy do smaku koperkiem. Maga i pieprz również wskazana.






                                                                        Smacznego!


piątek, 12 lipca 2013

Pomidorowa



Ponieważ każdy Polak w poniedziałek je pomidorową zrobioną z niedzielnego rosołu,
więc nie będę oryginalna i powiem Wam jak ją zrobić:

Chyba nie ma nic prostszego, po prostu wyjmij z rosołu pozostałą marchewkę i zmiksuj ją.
Ja to robię za pomocą blendera i całą tą papkę wlewam z powrotem do zupy. 

Zrób to dokładnie tak aby nie było grudek, po czym dodaj pół słoiczka (ok 2 łyżki stołowe) przecieru pomidorowego wg uznania ale najlepszy jest Kotlin lub Pudliszki.

Nie podprawiam już śmietaną z mąką bo byłaby za gęsta. Tak przygotowaną zupę wlej na talerz, dodaj tylko kleks śmietany, natkę pietruszki i gotowe.

                                                                        Smacznego!


czwartek, 11 lipca 2013

Polityka prywatności

Polityka Prywatności

Małgorzata Warchoł zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian w Polityce Prywatności. Każdego użytkownika blogów należących do mnie obowiązuje Polityka Prywatności znajdująca się na stronie.
Jakiekolwiek wprowadzane zmiany nie wpływają na podstawową zasadę: Małgorzata Warchoł nie sprzedaje i nie udostępnia osobom trzecim danych personalnych czy adresowych klientów/ użytkowników swoich blogów.
Jeśli nie zgadzasz się z Polityką Prywatności, proszę nie odwiedzać blogów należących do Małgorzaty Warchoł oraz nie nabywać produktów i usług oferowanych przez Małgorzatę Warchoł.

Dane Osobowe

W czasie korzystania z serwisów należących do Małgorzaty Warchoł możesz zostać poproszony o podanie niektórych swoich danych osobowych poprzez wypełnienie formularza lub w inny sposób. Dane, o które będziesz proszony, to w większości przypadków imię i adres e-mail. W przypadku formularzy zamówień będziesz proszony o podanie pełnych danych osobowych.
Wymagamy tylko tych danych, które są niezbędne do działania serwisu. Niepodanie wymaganych danych zablokuje czynność, którą te dane dotyczyły.

Subskrypcja bezpłatnych czasopism

Zaprenumerowanie bezpłatnych czasopism należących do Małgorzaty Warchoł wymaga podania w odpowiednim formularzu swojego imienia i adresu e-mail. Pola te są obowiązkowe.
Uzyskane w ten sposób dane są dodawane do listy mailingowej e-zinu. Adres e-mail jest niezbędny do tego, aby można było wysłać danemu czytelnikowi numer czasopisma. Imię pozwala Małgorzacie Warchoł zwracać się do czytelników po imieniu.

Zamawianie usług i produktów

Zamawianie usług i produktów oferowanych przez Małgorzatę Warchoł wymaga podania w odpowiednim formularzu pełniejszych danych adresowych. Pola obowiązkowe są oznaczone.

Niezapowiedziane Wiadomości

Małgorzata Warchoł zastrzega sobie prawo do wysyłania niezapowiedzianych wiadomości osobom, których dane kontaktowe posiada i które zgodziły się z Polityką Prywatności.
Pod pojęciem niezapowiedzianych wiadomości Małgorzata Warchoł rozumie informacje odnoszące się bezpośrednio do jego serwisów, usług i produktów (np. zmiany, wewnętrzne promocje), niekomercyjne listy (np. życzenia, komentarze osobiste itp.) oraz  informacje komercyjne, których rozsyłka została opłacona przez klientów Małgorzaty Warchoł.
Podmioty zlecające komercyjne mailingi nie mają wglądu w dane kontaktowe osób znajdujących się na listach adresowych Małgorzaty Warchoł.
Informacje komercyjne są filtrowane w stopniu w jakim jest to możliwe, ograniczana jest ich objętość i wysyłane są sporadycznie.

Jawne Dane Osobowe

Dane osobowe podane na serwisach należących do Małgorzaty Warchoł przy okazji wysyłania komentarzy do artykułów, odpowiedzi na forum itp. są dostępne dla wszystkich odwiedzających strony zawierające te dane. Małgorzata Warchoł nie ma możliwości zabezpieczenia Was przed osobami prywatnymi lub firmami, które te dane wykorzystają do przesłania Wam nieokreślonych informacji. Dlatego dane te nie podlegają Polityce Prywatności.

Inne formularze

Formularze znajdujące się gościnnie na serwisach należących do Małgorzaty Warchoł i dotyczące usług, produktów, serwisów i czasopism nieobsługiwanych przez Małgorzatę Warchoł nie podlegają Polityce Prywatności.

Cookies (Ciasteczka)

Niektóre obszary serwisów należących do Małgorzaty Warchoł mogą wykorzystywać cookies, czyli małe pliki tekstowe wysyłane do komputera internauty identyfikujące go w sposób potrzebny do uproszczenia lub umorzenia danej operacji. Cookies są nieszkodliwe ani dla komputera ani dla jego użytkownika i jego danych.
Warunkiem działania cookies jest ich akceptacja przez przeglądarkę i nie usuwanie ich z dysku. Można też wyłączyć ich działanie w ustawieniach przeglądarki, co może ograniczyć albo uniemożliwić korzystanie z niektórych części serwisu.
Pliki cookie wykorzystujemy w celach statystycznych, do autoryzacji użytkowników w serwisach, w celu dostosowania wyglądu serwisów do preferencji i historii przeglądania Użytkownika oraz w innych celach marketingowych.
Pliki cookie mogą zawierać dane osobowe użytkownika, chociaż w większości przypadków będzie to tylko adres e-mail. Dane te dostępne są tylko dla Użytkownika danego komputera jak i dla naszych serwisów.

Partnerzy

Polityka Prywatności nie dotyczy serwisów i firm, których dane kontaktowe podane są w serwisach i czasopismach należących do Małgorzaty Warchoł.

Wyłączenie Odpowiedzialności

Stworzyłam Szalonydrucik oraz Zupę Romana, aby pomagać czytelnikom osiągnąć sukces w gotowaniu i robieniu na drutach. Mimo, że prezentuję praktyczne rozwiązania, to nie są one jednakowo skuteczne dla wszystkich. Nie powinno się bezwarunkowo korzystać ze wszystkiego, co proponuję. Porady, które udostępniam powinny być szczegółowo analizowane, porównywane z własnym przypadkiem, ewentualnie konfrontowane z innymi podobnymi publikacjami i dopiero, gdy będą one przedstawiały się jako odpowiednie w danym przypadku, wprowadzane w życie.
Zawarte w Szalonymdruciku oraz Zupie Romana moje własne przepisy i przykłady nie muszą się zgadzać z ogólnie przyjętą znajomością tematu.
Opinie wyrażone przez społeczność na forum, w komentarzach lub w inny sposób nie zawsze są zgodne z moją własną.
Małgorzata Warchoł na blogach Szalonydrucik oraz Zupa Romana nie bierze na siebie odpowiedzialności za zamieszczone reklamy. Kupujący powinien być ostrożny odpowiadając na reklamę, bądź wysyłając pieniądze. Wprawdzie przykładam sporą wagę do tego, aby reklamodawcy, którzy publikują tu swoje reklamy byli wiarygodni, ale nie mogę odpowiadać za ich czyny. Dane adresowe jak i szczegóły oferty każdego reklamodawcy można uznać za pewne tylko w momencie publikacji.

Jak ugotować rosół

Dla początkującej gospodyni:

1,60 kg nie mniej kurczaka
lub 0,80 kg wołowiny (może być antrykot lub szponder)
włoszczyzna czyli:
4 marchewki
2 pietruszki
1/2 korzenia selera lub nać (ok 3 łodygi)
cebula przypieczona bez tłuszczu na patelni
1/3 pora
4 grzybki suszone (mogą być podgrzybki)
pęczek natki pietruszki
4 ząbki czosnku







 






Podstawa rosołu czyli mięso, w zależności jaki gatunek lubicie może to być kurczak, antrykot lub szponder wołowy. Ja robię na kurczaku, z wołowiny jest ostrzejszy i pewnie taki wolą mężczyźni. Kurczaka trzeba oczyścić z piór, resztek skór na udkach i po porcjować.

Jak widzicie moja wersja jest nieco zmieniona tzn w 4l wody ugotowałam 2 ćwiartki z kurczaka.
Dokładnie opłuczcie i wrzućcie do dużego garnka ok 5l. Nastawcie wywar na średni gaz a w między czasie obierzcie i opłuczcie jarzyny. To jak pokroisz jarzyny zależy tylko od Ciebie, mogą być słupki lub talarki.
Ja kroję je na 4 części wzdłuż i w poprzek na pół, łatwiej je potem wyłowić.

Czekajcie aż wywar zacznie się gotować, wówczas należy gaz przykręcić i osolić płaską łyżką soli,po czym zebrać szumowiny.

Kiedy już to zrobicie wrzućcie przygotowaną włoszczyznę. Pamiętajcie wywar nie może się gotować na dużym ogniu musi tylko lekko "pyrkać" wtedy będzie klarowny. W przeciwnym wypadku będzie mętny.
Rosół gotujemy ok 1,5 godziny lub dopóki mięso będzie miękkie.

Do rosołu gotujemy makaron najlepszy jest Makaron Domowy Babuni, moi domownicy innego nie jedzą. Wyjętą z rosołu marchewkę kroimy w kostkę lu półksiężyce, natkę pietruszki siekamy dowolnie.

Do talerzy nakładamy makaron, wlewamy koniecznie gorący rosół. Ozdabiamy pokrojoną marchewką i  posiekaną natką pietruszki. Do smaku każdy doprawi sobie na talerzu przyprawą Maggi i pieprzem.



                                                                  Smacznego! 

środa, 10 lipca 2013

Rosół

Witajcie!

Znacie słynną reklamę Amino " Na letnisku, w blokowisku czy w schronisku więc poproszę dziś Zupę Romana". Trzeba przyznać, że bardzo udana, na dokładkę mój mąż Roman jest bardzo podobny do tego Pana z reklamy. I żeby było ciekawiej świetnie gotuje. 

Domem, gotowaniem, sprzątaniem i dziećmi zajmowałam się ja. Ale do czasu, kobieta też człowiek i musi odpocząć. Złożyłam mojemu mężowi propozycję nie do odrzucenia, ja gotuję na tygodniu a w niedzielę gotujesz Ty. Zgodził się bez problemu i tak się zaczęły zupy Romana. 

Niedziela rzecz święta, musi być rosół i schabowy. Początki były ciężkie ale postanowiłam się nie wtrącać, niech się uczy na swoich błędach. Najpierw gotował z książki "Kuchnia polska", ale że każdy ma jakieś przyzwyczajenia więc była też "wariacja a la Roman". Wyszło super nawet się nie spodziewałam. Ale wszystko co dobre szybko się kończy, Roman wyjechał na dwa lata do USA.

I tu zaczęły się schody. Ugotowałam rosół a dziewczyny krzyczą, że nie będą jadły bo nie taki jak tata gotował. Wściekłość mnie ogarnęła bo człowiek się stara a tu masz, nie smakuje! Ogłosiłam więc strajk, dopóki Roman nie wróci rosołu nie będzie!

Po dwóch latach Romek wrócił no ale okazało się, że nasze córki dalej rosołu nie jedzą. 
Pytam dlaczego, przecież tato ugotował? 

Niestety to była tylko wymówka, nasze córki weszły w wiek dojrzewania i wymyśliły sobie taki pretekst żeby nie jeść. Także mamuśki nie dajcie się zwieść swoim córkom...

wtorek, 9 lipca 2013

motto na dzisiaj

Największym problemem tego świata jest to, że inteligentni ludzie są pełni wątpliwości
a ci głupi są pełni pewności siebie.