Moja ulubiona potrawa czyli fasolka po bretońsku, zawsze gotuję duży gar
i mogę ją jeść i jeść kilka dni. A jak już mam dość to zamrażam żeby mieć
w zanadrzu gdyby nie chciało mi się gotować.
A jak zrobić taką pyszną fasolkę? Ano podstawa to piękny jaś...
Składniki:
- 1 kg fasoli jaś
- 40 dkg boczku wędzonego
- 1 pętko dobrej kiełbasy
- cebula
- czosnek
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- przecier pomidorowy
- mąka do zasmażki
- sól, pieprz do smaku
- majeranek na lepsze trawienie
- 2 liście laurowe
- ziele i pieprz ziarnisty
Fasolę wsypujemy do garnka, płuczemy i zalewamy przegotowaną wodą tak aby
cała była zakryta. Najlepiej jest to zrobić 4 godziny wcześniej wtedy krócej się gotuje.
Marchewkę i pietruszkę obieramy i kroimy wzdłuż na 4 części a następnie w talarki.
Boczek w kostkę a kiełbasę podobnie jak marchewkę.
Gotujemy w 5l garnku fasolę, zbieramy szumowiny i wrzucamy jarzynki oraz
pokrojony boczek i kiełbasę, lekko solimy. Cebulę kroimy w kostkę i smażymy
na małej ilości oleju. Kiedy nabierze złotego koloru dodajemy ją do gotującej się fasoli.
Wrzucamy liście laurowe, ziele i pieprz.
Kiedy fasola jest miękka robimy zasmażkę z mąki: na rozgrzaną patelnię wlewamy
małą ilość oleju do tego 2 łyżki mąki i smażymy energicznie mieszając żeby nie było
grudek. Kiedy będzie miała złoty kolor dolewamy do niej dwie chochelki wywaru
i dalej energicznie mieszamy. Kiedy całość zgęstnieje wlewamy ją do gotującej fasoli.
Na koniec wrzucamy rozgnieciony czosnek i garść majeranku, rozrabiamy dwie
łyżki przecieru pomidorowego z wywarem z gotującej się fasoli, wlewamy go do zupy
i gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz